Wypadanie włosów – możliwe przyczyny, diagnostyka i suplementacja
Problemy z włosami dotykają obecnie coraz większej ilości osób. Wypadają, łamią się, kruszą i rozdwajają. Przyczyn wypadania włosów może być naprawdę wiele: genetyka, niektóre choroby, stosowane leki, nieprawidłowa pielęgnacja, stres, warunki atmosferyczne, hormony, niedobory niektórych witamin czy minerałów. Szukanie przyczyn jest niestety żmudne i kosztowne oraz raczej w większości nie refundowane przez NFZ.
Wypadanie włosów to zawsze objaw innych zaburzeń, a nie choroba sama w sobie.
Niestety, w większości przypadków wypadanie włosów ma głębsze podłoże. Nie wystarczy iść do apteki czy drogerii i kupić „coś na włosy”. Przykładowo, preparaty z biotyną, tak szeroko reklamowane, nie pomogą jeśli nie masz niedoboru biotyny – proste, prawda? Tak więc, żeby sobie pomóc, trzeba znaleźć przyczynę wypadania włosów i ich kiepskiego stanu.
Ile włosów dziennie może wypadać?
Nie każdy wypadający włos oznacza coś złego. Przyjmuje się, że można stracić do 100 włosów dziennie – oczywiście zależy to od ilości wyjściowej. Przy bujnej czuprynie może wypaść trochę więcej niż przy kilku włosach na krzyż. A dlaczego włosy wypadają? Wynika to z czystej fizjologii.
Cykl życia włosa składa się z 3 faz:
- anagenu (wzrostu) – to aktywna faza wzrostu włosa, trwa od 2 do 7 lat i znajduje się w niej 90% włosów;
- katagenu (zaniku) – trwa około dwóch tygodni i charakteryzuje się tym, że włos przestaje rosnąć i przygotowuje się do wypadnięcia, około 3% włosów na skórze głowy znajduje się w tej fazie;
- telogenu (wypadania) – trwa od 1 do 3 miesięcy, włos jest całkowicie zrogowaciały, a cebulka staje się coraz cieńsza, aż w końcu wypada przy myciu, szczotkowaniu lub zostaje wypchnięty przez nowo rosnący włos.
Jeśli jednak włosy wypadają Ci garściami to musisz znaleźć tego przyczynę. Poniżej przedstawię Ci kilka możliwych przyczyn wypadania włosów.
Wypadanie włosów – prawdopodobne przyczyny
Nie będę rozwijać tu tematów niewłaściwej pielęgnacji czy innych, pozadietetycznych przyczyn, o których pisałam na początku, bo nie czuję się ekspertem. Skupię się na przyczynach związanych z zaburzeniami hormonalnymi, niedoborami czy lekami, które mogą powodować wypadanie i osłabienie włosów.
Przyczyny hormonalne:
- hormony tarczycy – przy nadczynności tarczycy włosy są cienkie i delikatne, przy niedoczynności z kolei – wypadają i stają się łamliwe i szorstkie;
- kortyzol i pochodne – są wydzielane przez nadnercza, ich niedobór może powodować wypadanie włosów, a nawet łysienie (plackowate lub całkowite). Nadmiar jest również niewskazany i także może być przyczyną nadmiernego wypadania włosów;
- prolaktyna – nazywana hormonem stresu, wytwarzana przez przysadkę mózgową – nadmiar może być przyczyną wypadania włosów;
- hormony androgenowe, tzw. „męskie” (testosteron, androstendion, DHEAS) – produkowane przez jajniki, jądra lub nadnercza – nadmiar odpowiadać może ze wypadanie włosów.
- estrogeny, czyli tzw. hormony „żeńskie” – głównie wytwarzane przez jajniki, niedobór może powodować wypadanie włosów.
Choroby, które wpływają na wypadanie włosów:
- choroby tarczycy: niedoczynność, nadczynność, Hashimoto, choroba Gravesa-Basedova
- PCOS czyli zespół policystycznych jajników
- insulinooporność
- cukrzyca typ I i II
- choroby nerek
- niedokrwistość z niedoboru żelaza
- choroba Wernera
- choroba Addisona- Biernera czyli niedokrwistość złośliwa spowodowana niedoborem witaminy B12
- toczeń układowy
- łojotokowe zapalenie skóry głowy
- grzybica skóry głowy
Leki, które mogą powodować wypadanie włosów
- obniżające ciśnienie krwi
- obniżające poziom lipidów
- hormonalne
- przeciwpadaczkowe
- wpływające na zmniejszenie wydzielania kwasu solnego w żołądku
- cytostatyczne
- zmniejszające krzepliwość krwi
Wypadanie włosów, a ciąża
Nie sposób tu nie wspomnieć o wypadaniu włosów po porodzie. Kobieta nie dość, że musi zapewnić dziecku wszystkie potrzebne składniki odżywcze, witaminy i minerały, to jeszcze jest narażona na zmiany fizjologiczne i hormonalne. To właśnie te ostatnie są w dużej mierze przyczyną wypadania włosów po porodzie – nazywa to się łysieniem poporodowym. Jest ono związane ze zmianami hormonalnymi, a głównie ze zwiększonym poziomem estrogenów w ciąży. To dzięki temu hormonowi włosy podczas ciąży są bujne, gęste i nie wypadają – nie wchodzą w fazę katagenu.
2-3 miesiące po porodzie poziom estrogenów spada i wypadają zarówno włosy, które miały wypaść w ciąży, jak i te, które wypadają na bieżąco. Problem powinien zniknąć po 6-9 miesiącach, a trochę dłużej w przypadku kobiet, które karmią piersią.
Inne substancje, których niedobór wpływa na osłabienie lub wypadanie włosów:
- cysteina i metionina – aminokwasy niezbędne do budowy włosa, niedobór może sprawiać, że włosy się rozdwajają i łamią
- siarka – wpływa na sprężystość i wytrzymałość włosa
- cynk – chroni włosy przed wolnymi rodnikami, odpowiada na podziały komórkowe, co ma wpływ na ich wygląd, przy niedoborach – włosy wypadają
- miedź – przy jego niedoborach włosy stają się bardziej łamliwe i wypadają
- żelazo – bardzo częsta przyczyna wypadania włosów to niedobór żelaza (anemia)
- ferrytyna – białko ostrej fazy, magazyn żelaza, przy jej niskim poziomie, a prawidłowym poziomie żelaza włosy często wypadają garściami, poziom w normie laboratoryjnej nie oznacza dobrego poziomu – aby powstrzymać wypadanie włosów ferrytyna powinna być przynajmniej na poziomie 70 ng/ml
Witaminy, które mają największy wpływ na kondycję włosów:
- witaminy B1 i B2 – niedobór powoduje zahamowanie wzrostu włosa oraz wypadanie
- witamina B3 – wpływa na ukrwienie skóry głowy, a tym samym na kondycję i wzrost włosów
- witamina B5 – przy niedoborach tej witaminy możemy osiwieć przedwcześnie, do tego włosy są suche i wypadają
- witamina B6 – witamina ta bierze udział w produkcji aminokwasów, które są niezbędne do budowy włosa
- witamina B7 czyli popularna biotyna – wpływa na metabolizm skóry głowy czyli odpowiada za tempo wzrostu włosów i ich kondycję. Do tego zapobiega łupieżowi, łojotokowi – przy jej niedoborach włosy silnie wypadają i mocno się plączą
- witamina A – nawilża i chroni przed łupieżem i wypadaniem
- witamina E – przyspiesza podziały komórkowe włosa, chroni naczynia włosowate
- witamina C – wpływa na strukturę włosa, przy niedoborach włosy się łamią i rozdwajają
Jakie badania wykonać, gdy wypadają włosy
Diagnostyka problemów z włosami nie jest prosta. Jak już wcześniej pisałam przyczyn może być wiele i mogą być bardzo różne. Poniżej opiszę od czego najlepiej zacząć diagnostykę, gdy wypadają włosy.
- Morfologia z rozmazem – to podstawowe badanie, ale pozwala wykryć sporo chorób i niedoborów, kosztuje grosze, a jest bardzo istotne w diagnostyce, dzięki morfologii można stwierdzić czy nie ma stanów zapalnych, anemii czy niedoborów odporności.
- Ferrytyna – to magazyn żelaza, bardzo często się zdarza, że ferrytyna jest w normie laboratoryjnej i niby wszystko jest OK. Ale żeby włosy nie wypadały musi być jak najbliżej górnej granicy normy, dla zdrowych włosów najlepiej 70-80 ng/ml. Niektóre badania pokazują, że ferrytyna na poziomie 40 ng/ml może być przyczyną łysienia u kobiet.
- Żelazo – często w mojej praktyce pacjentki skarżą się w kwestionariuszu na wypadające włosy i łamiące, kruche paznokcie. Później dostaję wyniki badań i widzę żelazo na średnim lub niskim poziomie, a ferrytyna jeszcze gorzej, prawie dolna granica. Niestety – jak mamy za mało żelaza organizm sięga po jego zapasy, a jak zapasy się kończą nie dostarcza go do mniej ważnych organów – w tym momencie włosy czy paznokcie nie są aż tak ważne jak transport tlenu w organizmie i zapobieganie niedokrwistości. Tak więc nawet jak żelazo jest w normie laboratoryjnej trzeba analizować szerzej, spojrzeć na ferrytynę – wtedy wychodzi, że zapasy mogą być na wyczerpaniu.
- TSH, FT3 i FT4 – tarczyca odpowiada za metabolizm organizmu więc każda nieprawidłowość ma wpływ także i na włosy. Zarówno niedoczynność jak i nadczynność tarczycy może powodować łysienie tarczycowe. Przy nadczynności włosy szybciej się starzeją i wypadają, przy niedoczynności – organizm zwalnia, a włosy stają się suche, matowe i przesuszone.
- Glukoza i insulina na czczo – wyniki tych badań mogą wykazać czy nie ma problemu z cukrzycą lub insulinoopornością, o której pisałam w poprzednich wpisach. Jeśli poziom cukru czy insuliny jest zbyt wysoki to nasila się łojotok, a to powoduje wypadanie włosów.
Suplementacja na wypadanie włosów – tak czy nie?
Jeśli nie znamy przyczyny wypadania włosów, suplementy to działanie po omacku i wydawanie bez sensu pieniędzy. Oczywiście – tej czy tamtej koleżance może coś pomogło. Ale być może miała akurat niedobory właśnie tej witaminy czy minerału, który był w składzie suplementu. A u Ciebie może nie pomóc, bo przyczyna leży zupełnie gdzieś indziej. Kupisz biotynę, a masz niedobory żelaza. Albo odwrotnie.
Generalnie ja w ogóle nie jestem za suplementacją. Nie polecam pacjentom suplementów, ponieważ uważam, że dobrze skomponowana dieta pokrywa zapotrzebowanie na wszystkie potrzebne składniki odżywcze. Jedynym wyjątkiem jest witamina D3, ale w formie leku – np. Vigantol w kroplach. A jak wyjdą niedobory to sugeruję wizytę u lekarza, bo witaminy czy minerały też można przedawkować i zrobić sobie krzywdę. Tak więc nie kupujcie i nie przyjmujcie nic bez wyraźnych wskazań.
W następnym artykule opiszę Wam co jeść „dla zdrowych włosów i paznokci” oraz przygotuję przykładowy jadłospis.
Extra post ale powiedzcie mi czy dziewczyny mogą używać monoksydyl przy bardzo mocnym wypadaniu wlosów?
Niestety, ale nie znam tego preparatu więc nie doradzę.